coś tam
Komentarze: 3
kolejny raz uczę się samotności. niestety proces ten nie przypominan jazdy na rowerze, którą podobno opanowujemy raz na całe życie samotności uczysz się zawsze od nowa. ktoś mnie wczoraj zapytał gdzie jest majka? i co miałem odpowiedzieć: odeszła, ulotniła się, jej przemiana materii doszła do takiej perfekcji że utleniła się zupełnie i nic nie zostało.
(przekreślenie!!!)
w ostatnim tygodniu zadzwonia moja byla dziewczyna, chce się spotkać nie może żyć beze mnie, potem zadzwonia byla żona chce się spotkać i wrócić jej ostatni facet okaza się niewypaem, mama mojego dziecka robi mi umizgi potrzebuje ojca dla swoich dzieci i netnastki nagle zaczęly umawiać się ze mną, poczulem się jak last hertero co za czasy.
Dodaj komentarz